Nie było ławto, ale strop zalany...
zbrojenie i szalunek przygotowane..

oczywiście firma DRYWA nie zawiodła
, mimo że były trudności z wdrapaniem się na naszą górkę to jakoś wozy dojechały
.

pierwszy beton...
widok już po akcji..


...o "wypadkach nie będę wspominał"
p.s. Mówię wam, zalewanie ław w porównaniu do stropu to dziecinada.
Do następnego...stropu;-)








Komentarze