Dla tych co mają niedosyt po poprzednim wpisie...
widok od strony południowej
widok na kuchnię
widok od strony tarasu
wejście do piwnicy - schody czekają na swoją kolej...
Ostatnio sporo się działo więc trochę zaniedbałem bloga wiec dziś wrzucam dużą porcje nowych starych zdjęć.
A więc po kolei:
1/ po stropie była iziolacja ścien piwnic, czyli klejenie papy:
2/ po izolacji przyszła kolej na murowania sciany osłonowej:
3/ po ścianach piwnic nasz domek dalej zaczął rosnąć w górę co widać na poniższym zdjęciu
zbrojenie i szalunek przygotowane..
oczywiście firma DRYWA nie zawiodła, mimo że były trudności z wdrapaniem się na naszą górkę to jakoś wozy dojechały.
pierwszy beton...
widok już po akcji..
...o "wypadkach nie będę wspominał"
p.s. Mówię wam, zalewanie ław w porównaniu do stropu to dziecinada.
Do następnego...stropu;-)
Ostatnie dni panowie uwijają się ze zbrojeniem stropu, jak dobrze pójdzie to jutro (20.05)zalewamy płytę stropu wraz ze słupami i schodami. Oby pogoda dopisała.
W między czasie pojawiły się też kominy - po jednym do kominka i pieca i cztery wentylacyjne.
Trochę było perturbacji z ich zakupem, ale wszystko sie dobrze zakończyło. Nieuczciwy sprzedawca jest do tylu o koszt transportu i dwa zbędne kominy na składzie, bo jak wszystkim pewnie wiadomo kominy są kompletowane pod zamówienie.
Pochwała się należy firmom Bat i Ambit, które stanęły na wysokości zadania i szybko dostarczyły kominy, które miałem na budowie z dnia na dzień.