zasypywanie piwnic - koniec czerwca
Porobiły się mi pewne zaległości w blogu, wiec nadrabiam zdjęciami:-)
Porobiły się mi pewne zaległości w blogu, wiec nadrabiam zdjęciami:-)
Dla tych co mają niedosyt po poprzednim wpisie...
widok od strony południowej
widok na kuchnię
widok od strony tarasu
wejście do piwnicy - schody czekają na swoją kolej...
Ostatnio sporo się działo więc trochę zaniedbałem bloga wiec dziś wrzucam dużą porcje nowych starych zdjęć.
A więc po kolei:
1/ po stropie była iziolacja ścien piwnic, czyli klejenie papy:
2/ po izolacji przyszła kolej na murowania sciany osłonowej:
3/ po ścianach piwnic nasz domek dalej zaczął rosnąć w górę co widać na poniższym zdjęciu
zbrojenie i szalunek przygotowane..
oczywiście firma DRYWA nie zawiodła, mimo że były trudności z wdrapaniem się na naszą górkę to jakoś wozy dojechały.
pierwszy beton...
widok już po akcji..
...o "wypadkach nie będę wspominał"
p.s. Mówię wam, zalewanie ław w porównaniu do stropu to dziecinada.
Do następnego...stropu;-)